Mamy należy słuchać !


2013-11-04
Bardzo pogodna opowieść o Jasiu i jego mamie Oliwii

Dawno dawno temu za górami za lasami mieszkał sobie Jasiek zapominalski ze swoją mamą był bardzo smutny gdyż nie miał taty, który zginał w lesie gdy ścinał drzewa. Ale miał bardzo dobrych krewnych którzy opiekowali się nimi to znaczy nim i jego mamą.

Jasiek zapominał ciągle o kanapkach do szkoły, pracach domowych, swoich obowiązkach w gospodarstwie domowym i tylko po całym dniu ciągle marzył o tym aby spotkać się ze swoja mamą na obiedzie, gdyż bardzo ja kochał. Mama mu ciągle musiała przypominać o różnych jego obowiązkach. Czasami też Jasio wykręcał się że coś zapomniał a ,tak na prawdę to trochę oszukiwał. Jego mama tak go kochała że ciągle myślała że z tego wyrośnie.

Pewnego dnia Jasio obudził się rano zjadł śniadanie, które przygotowała mu jego mama. Pobiegł do szkoły. Mama jak zawsze przed wyjściem Jasia do szkoły a swoim do pracy. Przypomniała mu o tym o czym ciągle zapominał i o co była ciągle na niego zła. Powiedziała

-Jasiu w drodze do szkoły ani z powrotem nie rozmawia się z obcymi ludźmi. Ty nie wiesz kim jest ten człowiek, jakie ma zamiary ani kim jest.

Jasio pokiwał głową i powiedział

-Tak tak mamo wiesz że ,też tak myślę i ze złymi ludźmi nie gadam. Tylko z tymi miłymi, wiesz mamusiu ja naprawdę się znam na ludziach , mnie nikt nie oszuka od złego człowieka ja uciekam.

- Oj dziecko jakie ty durne jesteś to ja już do ciebie nie mam słów. Gdyby żył twój tata on by ci to wybił z głowy.

Jasio jednak poszedł do szkoły po drodze nikogo nie spotkał. W szkole zgłaszał się dostał dwie piątki. Pani polonistka go bardzo pochwaliła. Wychodząc ze szkoły pomyślał że mama dziś będzie z niego dumna.

Wracając ze szkoły szedł przez las i przypominał sobie nazwy roślin które mijał. Aż tu nagle zobaczył ognisko i ludzi którzy śpiewali i tańczyli w kółeczkach. Pomyślał cóż za mili i sympatyczni ludzie. Jedna z kobiet gdy go zobaczyła to zaprosiła go i powiedziała ze może mu powróżyć i on może z nimi zjeść kiełbaski pieczone na ognisku. Jasiek bardzo się ucieszył pomyślał ze tacy ludzie mieszkający w lesie to byli na pewno przyjaciółmi jego taty, zapomniał o mamie i jej przestrogach i pobiegł szybko do nich. Oni byli dla niego bardzo mili, ale ich serca były bardzo złe. Jasiek gdy zbliżał się do ogniska za dębu wyszedł leśniczy ze strzelbą gdyż wyszedł polować na bażanty. Od razu wrzasnął na Jasia aby ten nie zbliżał się do ogniska. Jasio powiedział do leśniczego którego znał bo często z nim rozmawiał, że oni są ok. bo on tak czuję.

Leśniczy wystawił mandat za nielegalne palenie ognisk w lesie, kazał im wszystkim iść do leśniczówki a Jasia odprowadził do domu. W drodze do domu porozmawiał z Jasiem i kazał mu nigdy nie rozmawiać z obcymi i powiedział że będzie go przyprowadzał i odprowadzał ze szkoły. Jasio nie protestował. Opowiedział mamie o całej historii. Jego mama bardzo się rozgniewała na niego ale leśniczy ja uspokoił i powiedział, że bardziej się zapikuje Jasiem i będzie go zaprowadzał i odprowadzał ze szkoły .

Mama Jasia tak się ucieszyła ze zaprosiła leśniczego na kolację. Jasio leśniczy i mama Oliwia spędzali tak dużo czasu ze sobą że wkrótce się pokochali i stworzyli rodzinę .



Nadesłał:

Gabriela Przystupa

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl