”Uszyliśmy dużo dobrego” - efekty akcji Uszyj Jasia w Galerii Łódzkiej


”Uszyliśmy dużo dobrego” - efekty akcji Uszyj Jasia w Galerii Łódzkiej
2016-09-27
W Galerii Łódzkiej zużyto kilkaset metrów materiału, pracowało bez przerwy dziesięć maszyn do szycia, i co najważniejsze, łodzianie uszyli 217 poszewek dla małych pacjentów ze szpitala im. J. Korczaka w Łodzi.

To wielki sukces akcji Uszyj Jasia organizowanej przez Galerię Łódzką, a podyktowany zwykłą ludzką potrzebą niesienia pomocy.

Łodzianie nie zawiedli. Przez cały dzień w Galerii Łódzkiej wszystkie stanowiska przy maszynach do szycia były zajęte. Pierwsze godziny trwania akcji przerosły najśmielsze oczekiwania organizatorów, zostało uszytych ponad 100 poszewek. Znam mieszkańców Łodzi, i wiem, że jeżeli robimy coś z potrzeby serca, a w tym przypadku akcję charytatywną dla małych pacjentów, to na łodzian możemy liczyć - mówi dyrektor Galerii Łódzkiej, Beata Stefańska.

Przy maszynach zasiadali zarówno ci, którzy mieli kontakt z maszyną do szycia po raz pierwszy w życiu, jak i obeznani z fachem. Do akcji dołączali wszyscy: kobiety, mężczyźni, całe rodziny,  młodzi chłopcy i dziewczęta. Nie zabrakło również seniorów. Pani Krystyna Seredyńska jest jedną z bohaterek akcji. Sama podczas akcji uszyła 30 poszewek i to spod jej ręki wyszła dwusetna.

Postawa Pani Krystyny bardzo mnie wzruszyła. Jestem jej wdzięczna za ogrom pracy jaki włożyła w akcję Uszyj Jasia. Dziękuję również wszystkim, którzy przyczynili się do uszycia  tak dużej ilości poszewek - dodaje Beata Stefańska. Na akcję przychodziły osoby, które usłyszały  o niej wcześniej, ale również tacy, którzy przyszli po prostu na zakupy i zostali przy maszynach na kilka godzin. Przykładem niech będzie 80-letnia Pani, która jak co dzień przyszła do sklepu spożywczego, po czym, jak tylko zobaczyła maszyny do szycia i dowiedziała się o akcji, szyła razem z nami przez cztery godziny. Cieszyła się, że jej umiejętność szycia może się przydać dzieciom. Oprócz niej przy maszynie cały dzień spędziło małżeństwo, mąż dzielnie asystował żonie, a ona doszła w szyciu do takiej perfekcji, że dobierała wzory szwów do poszewek.

Natomiast Andżelika, młoda łodzianka, czekała na możliwość szycia już od 9.00, a kiedy usiadła do maszyny, szyła do 14.00. Wiele dzieci dzielnie asystowało rodzicom, a niektóre nawet odważały się samodzielnie uszyć poszewkę na poduszkę dla chorych dzieci. 

Organizatorzy na zakończeniu akcji z dumą mówili o ogromnym zaangażowaniu łodzian i z czystym sercem ogłosili wielki sukces. Kolorowe poszewki w najbliższym czasie zostaną przekazane małym pacjentom Ośrodka Pediatrycznego im. Korczaka przy al. Piłsudskiego. Dzięki akcji do tego szpitala trafi 217 poszewek.

Nadesłał:

PRinspiration

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl