W oczekiwaniu na 1. września – porady dla rodziców pierwszaka
Początek roku szkolnego zbliża się dużymi krokami. Dla wielu maluchów oznacza to zmianę – rozpoczęcie nauki w szkole podstawowej. By proces przystosowania się do szkoły przebiegł bezboleśnie, warto pociechę do niego przygotować.
Rozpoczęcie nauki w szkole to duże wyzwanie zarówno dla dziecka, jak i rodzica. Oznacza ono przeorganizowanie codziennego życia, zwiększenie obowiązków młodego członka rodziny oraz pojawienie się problemów, z którymi maluch nie zawsze da sobie radę sam. Dlatego też warto dobrze się razem do tych zmian przygotować.
Porad udzielają Agata Żurowska-Tuchowska, pedagog i właścicielka przedszkoli i szkoły podstawowej „Tęczowy Ogród”, oraz Agnieszka Robak, psycholog. „Kluczowe jest pozytywne nastawienie. Szkołę należy przedstawiać jako ciekawe miejsce, gdzie dziecko zawrze dużo znajomości, a także pozna wiele nowych i ciekawych rzeczy” – tłumaczy Agata Żurowska-Tuchowska. – „Dobrym pomysłem jest wspólne oglądanie zdjęć, gdzie mama i tata występują w szkolnych fartuszkach czy z obowiązkowymi tarczami. Można powspominać zabawne sytuacje z czasów, gdy sami się uczyliśmy oraz przyjaźnie, które wtedy zawarliśmy”.
Warto również pokusić się o wycieczkę do szkoły, w której dziecko będzie zaczynać naukę. W ten sposób maluch pozna nie tylko sam budynek, ale również drogę, którą będzie pokonywać przez najbliższych kilka lat. Dzięki temu w pierwszym dniu nauki nasze dziecko poczuje się pewniej.
„Rozmowa z dzieckiem to podstawa przygotowania do rozpoczęcia nauki. Podpytanie malucha, czego się boi, może być pierwszym krokiem do rozwiania strachu” – podpowiada Agnieszka Robak, psycholog. – „Umiejętność słuchania naszej pociechy i rozmawiania z nią zaprocentuje. Ważne jest poruszanie różnych tematów, zadawanie pytań, wymienianie poglądów i podtrzymywanie dialogu z dzieckiem. Dziecko należy chwalić za dobre zachowanie i ganić za niewłaściwe. Zawsze też trzeba mu wyjaśnić, co zrobiło źle. Działania te wpłyną pozytywnie na jego poczucie bezpieczeństwa oraz zaufanie do rodziców”. Z rozpoczęciem nauki w szkole wiąże się wiele obowiązków, jak odrabianie lekcji, codzienne pakowanie plecaka czy też wykonywanie poleceń nauczyciela. Dla pierwszoklasisty są one nowością i mogą budzić lęk. Rodzice powinni zatem przygotować swoją pociechę do nowych zadań. Wspólne ustalenie rozkładu dnia, z podziałem na odrabianie lekcji, odpoczynek, aktywność fizyczną i wyznaczenie stałej godziny pójścia spać zorganizuje dziecku i rodzicom czas.
„Niezwykle istotne jest również to, by nasze dziecko stawało się coraz bardziej samodzielne i odpowiedzialne. Nie będziemy mu przecież mogli towarzyszyć przez cały dzień, a nauczyciel będzie miał pod opieką również inne dzieci” – mówi Agata Żurowska-Tuchowska. – „Nasze dziecko powinno nauczyć się samo podejmować decyzje, oczywiście na swoją miarę – np. co chciałoby robić, czy jak się ubrać. Ważne również jest, by rodzice nie wyręczali siedmiolatka w czynnościach, z którymi da sobie radę. Wyniesienie śmieci, posprzątanie pokoju, zatemperowanie ołówka czy niesienie własnego plecaka to nie są rzeczy trudne, a dla dziecka są to wyzwania, których pokonanie buduje wiarę w siebie. Nie należy oczywiście zostawiać malucha samego z dużymi problemami. Dziecko zawsze musi czuć, że znajdzie w rodzicu oparcie”.
Szkoła to na początku nauka pisania, czytania i liczenia. Aby dziecko poradziło sobie z lekcjami, należy wzmacniać w nim poczucie odpowiedzialności oraz rozbudzać ciekawość. Należy także pamiętać o tym, że siedmiolatki nie są w stanie skoncentrować się na jednym zadaniu przez dłuższy czas. Warto zatem połączyć odrabianie prac domowych z zabawą lub organizować co jakiś czas przerwy, np. na krótki spacer. „Szkoła to miejsce, gdzie dziecko ma się uczyć, a nie być we wszystkim najlepsze” – przypomina Agnieszka Robak, psycholog. – „Oczekiwania rodziców powinny zatem iść w parze z jego możliwościami. W przeciwnym wypadku zapał pierwszoklasisty szybko minie, a ponowne zainteresowanie dziecka szkołą i nauką nie jest już takie proste”.