2011-04-18
Dlaczego rodzice sześciolatków powinni już teraz rozważyć zapisanie dziecka rok wcześniej do szkoły, opowiada ekspert „Tęczowego Ogrodu”. W mediach pojawia się wiele niepokojących informacji na temat sytuacji sześciolatków w nadchodzącym roku szkolnym, zaistniałej w związku ze zmianami, jakie do systemu edukacji wczesnoszkolnej wprowadziła reforma. Rodzice rocznika 2005 muszą podjąć w tym roku trudną decyzję, która znacząco wpłynie na dalszą naukę ich dzieci. O tym, z jakich względów powinni rozważyć posłanie dziecka rok wcześniej do szkoły opowiada Dorota Masiak, Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego „Tęczowy Ogród" w Warszawie.

„Sytuacja, w jakiej znaleźli się rodzice nie jest łatwa. W wyniku reformy, w trzyletnim okresie przejściowym od roku szkolnego 2009/2010 rodzice mogą samodzielnie podejmować decyzję o tym, czy posłać dziecko do pierwszej klasy w wieku 6, czy 7 lat. We wrześniu 2012 roku do szkoły pójdą już obowiązkowo wszystkie sześciolatki" - mówi Dyrektor Dorota Masiak. „Podejmując decyzję o miejscu nauki dziecka w roku szkolnym 2011/2012, rodzice powinni wziąć pod uwagę fakt, że w kolejnym roku szkolnym do pierwszych klas pójdzie zdecydowana większość równolatków ich dziecka oraz wszystkie 6-latki. Ze tego względu, liczba dzieci rozpoczynających pierwszą klasę będzie znacznie wyższa, niż zwykle. Posłanie dziecka do wymarzonej szkoły może być w tej sytuacji bardzo utrudnione".
Zdaniem Doroty Masiak, jeżeli nie ma poważnych przeciwwskazań, najlepszym wyjściem będzie posłanie 6-latka do szkoły już w tym roku. „Należy jednak upewnić się, że pierwsza klasa zostanie zorganizowana w wybranej przez nas szkole w sposób odpowiedni dla dzieci w tym wieku" - tłumaczy. - „Dzieci powinny spędzać część czasu nauki nie w ławkach, ale na przykład na dywanie, gdzie aktywność intelektualną mogą połączyć z ruchową".
Niektórzy rodzice obawiają się, że młodsze o rok dziecko nie poradzi sobie z opanowaniem programu klasy I. Ministerstwo Edukacji Narodowej opracowało obowiązującą od września 2009 roku podstawę programową dla pierwszej klasy tak, aby była dostosowana do możliwości 6, a nie 7-latków. Nauczyciel może rozszerzyć program, jeśli zauważy taką potrzebę.
Za wcześniejszym posłaniem dziecka do szkoły przemawia również fakt, że ze względu na mniejszą liczbę uczniów w tym roku rodzice będą mieć jeszcze możliwość wyboru klasy łączonej lub dedykowanej jedynie młodszym, sześcioletnim dzieciom. „Od września 2012 roku w klasach pierwszych spotkają się już na pewno dzieci z różnych roczników. Klasy będą wtedy również zdecydowanie bardziej liczne, co oznacza, że jeden nauczyciel będzie miał pod opieką większą grupę dzieci - zauważa Dyrektor Masiak. - „Ze względu na objęcie dwóch roczników nauką w pierwszej klasie, dzieciom, które rozpoczną szkołę w roku 2012/2013 trudniej będzie się w przyszłości dostać do szkól ponadpodstawowych (gimnazjum, liceum). Będą też musiały pokonać większą konkurencję podczas egzaminów wstępnych na studia".
Przed podjęciem ostatecznej decyzji - przedszkole czy szkoła - rodzice powinni zatem dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw.

Nadesłał: Effective Public Relations http://effectivepr.pl